provider:

studiuje FiR więc nie ma problemu... Rachunkowość to moim zdaniem 2 kluczowe elementy- znajomość bilansu, definicji z początku ustawy. Co prawda dziwię się wam trochę, że odpuszczcie KSH I KC. Fakt pytania są łatwe, ale czasem się zdarzają podchwytliwe. Te dwie ustawy to 130 stron, a KC czyta się chyba najmilej ze wszystkich aktów prawnych :P ustawa o funduszach zdarzaja sie pytanka oj zdarzają...ale to na prawdę podstawy podstaw. Co sądzicie? :)

Faktycznie większość pytań z ustawy o funduszach jest prosta, ale zdarzają się czasami takie, na które ciężko odpowiedzieć, jeśli się tej ustawy nie czytało, chyba że ktoś to akurat wie. Na przykład pytania w stylu na co potrzebne jest zezwolenie KNF odnośnie depozytariusza, agenta transferowego itp. Jeśli chodzi o KC i KSH to na ostatnich egzaminach jest chyba więcej pytań niż w poprzednich, więc może warto się nimi zainteresować. Niestety teraz jest już chyba trochę późno, żeby się za to zabrać. Na szczęście pamięta się co nieco z wykładów z prawa gospodarczego:)

provider:

Jak wam idzie nauka? Nad czym są ostatnie szlify?

Przede wszystkim przerabianie egzaminów z poprzednich lat, żeby zobaczyć, gdzie robi się błędy i co jeszcze ewentualnie powtórzyć.

provider:

Jak wam idzie nauka? Nad czym są ostatnie szlify?

ja robie dalej testy z prawa, codzienie 1 test z lat poprzednich, fundusze? za duzo czytania za malo pytan:) moje zdanie, ale jak kto woli, KC dobrze Ci sie czyta? wg mnie tragedia ale kto co lubi:) fajnie sie czytalo ustawe o obligacjach, nadzorze finansowym, kapitalowym bond spot:)

lukasz27:

1. tak podchodze do egzaminu dla maklerów w marcu 2. tak widziałem przeglądałem i rozwiążywałem testy dla maklerów troche miałem problemów z części matematycznej, dla doradców przeglądałem i prawo rozwiążywałem na 30 procent , prócz MSR i statystyki, i łykałem w tym analize techniczną natomiast matematyczna część leżała u mnie, dlatego decyduje się na maklera, a może póżniej doradce. 3.nie studiowałem wogóle jestem typem samouka a finansami się zajmuje klientów szczególnie firmy , a podrugie lubie to. Ponawiam pytanie czy taki plan nauki jest odpowiedni szczególnie matematyczna bo bardzo czesto popełniam błędy proste i oczywiste Mam następne pytanie nie można posługiwać swoim kalkulatorem na egz. maklerskim t.z hp 10B II Prosiłbym o odpowiedż pozdrawiam

przegladalem forum i zauwazylem ze na nie odpowiedzialem na wszystko:) kalukaltor na MPW prosty texasa mozesz sobie wziac na DI albo CFA:) na mpw masz tablice z ktorych mozesz korzystac dlatego texas nie potrzebny, propo prawa nie wiem jak z Twoja pamiecia ale wg mnie lepiej najpierw porobic czesc matematyczna a dopiero pozniej zrobic prawo, czemu? a prawo moze sie zmienic b pytania sa dosc szczegolowe, bedziesz mial za pol roku ile dni ma KNF na jaka decyzje? albo jaka kare naklada? ja nie:) ale tu juz kwestia indywidualna (a zadanie bede potrafil policzyc za pol roku;p) zadania matematyczne tez bym sobie stoponiwal najpierw matematyke finansowa, potem, wycene akcji, obligacje, opcje i instrumenty pochodne i na koniec ustalanie kursow, wg mnie bardzo optymalny sposob nauki

Coż najgorsze w tym egzaminie jest to, że jest bardzo dużo materiału do opanowania, a czasu na egzaminie jak na lekarstwo. Polecam coś na błyskawiczny sen! Rozporządzenia do ustawy o obrocie!:P

provider:

Coż najgorsze w tym egzaminie jest to, że jest bardzo dużo materiału do opanowania, a czasu na egzaminie jak na lekarstwo. Polecam coś na błyskawiczny sen! Rozporządzenia do ustawy o obrocie!:P

rozporzadzenia ogolnie sa genialne na sen, czasu jak przecwiczysz nie jest tak malo (jesli sa zadanie standardowe) a marcu caly egz zrobilem w niecale 2h, godzine stracilem nad 3 zadaniami gdzie byl blad komisji (sa anulowane) a ja glupi zamiast sprawdzic inne chcialem je rozwiazac bo byly banalne a myslalem ze robie jakis glupi blad... coz nauczka

a jeśli można wiedzieć to ile miałeś punktów? Wiesz powiem Ci, że forma egzaminu jest niemal anarchiczna... Moim zdaniem egzamin powinien sprawdzać wiedzę to fakt, ale być też nastawiony bardziej pod kątem praktycznym... I mieć przystępniejszą formę. No, ale jakby nie patrzył, makler to już wyższa sfera finansów ;)

provider:

a jeśli można wiedzieć to ile miałeś punktów? Wiesz powiem Ci, że forma egzaminu jest niemal anarchiczna... Moim zdaniem egzamin powinien sprawdzać wiedzę to fakt, ale być też nastawiony bardziej pod kątem praktycznym... I mieć przystępniejszą formę. No, ale jakby nie patrzył, makler to już wyższa sfera finansów ;)

po odwolaniu 150 co do formy to juz jest temat na spotkanie przy piwie;)

ładnie!, życzę sukcesu w tą niedzielę ;) EDIT: Warto waszym zdaniem zaśmiecać sobię głowę wszystkimi wskaźnikami z analizy wskaźnikowej? Wskaźniki zadłużenia, płynności itd... oczywiście, ze te główne trzeba znać to nie wspomnę :D o du point'cie też nie :D

provider:

ładnie!, życzę sukcesu w tą niedzielę ;) EDIT: Warto waszym zdaniem zaśmiecać sobię głowę wszystkimi wskaźnikami z analizy wskaźnikowej? Wskaźniki zadłużenia, płynności itd... oczywiście, ze te główne trzeba znać to nie wspomnę :D o du point'cie też nie :D

Pamiętam, że na którymś egzaminie było pytanie o wskaźnik płynności bieżącej i szybkiej. Wskaźnik zadłużenia też się chyba kiedyś pojawił.

bienio:

provider:

Jak wam idzie nauka? Nad czym są ostatnie szlify?

ja robie dalej testy z prawa, codzienie 1 test z lat poprzednich, fundusze? za duzo czytania za malo pytan:) moje zdanie, ale jak kto woli, KC dobrze Ci sie czyta? wg mnie tragedia ale kto co lubi:) fajnie sie czytalo ustawe o obligacjach, nadzorze finansowym, kapitalowym bond spot:)

Ustawa o funduszach zdecydowanie odstrasza objętością. Gdyby nie miała tyle stron, to pewnie bym ją przeczytał, bo jednak kilka pytań zawsze się z niej pojawia, a tak jak już pisałem, nie na wszystkie da się odpowiedzieć bez czytania ustawy.

bienio:

provider:

Coż najgorsze w tym egzaminie jest to, że jest bardzo dużo materiału do opanowania, a czasu na egzaminie jak na lekarstwo. Polecam coś na błyskawiczny sen! Rozporządzenia do ustawy o obrocie!:P

rozporzadzenia ogolnie sa genialne na sen, czasu jak przecwiczysz nie jest tak malo (jesli sa zadanie standardowe) a marcu caly egz zrobilem w niecale 2h, godzine stracilem nad 3 zadaniami gdzie byl blad komisji (sa anulowane) a ja glupi zamiast sprawdzic inne chcialem je rozwiazac bo byly banalne a myslalem ze robie jakis glupi blad... coz nauczka

Zgadzam się z Andrzejem, że czasu jest wystarczająco dużo. Przerabiając egzaminy z poprzednich lat z każdym wyrobiłem się w 2 godziny spokojnie. Wiadomo, że na egzaminie dochodzi jeszcze stres plus sprawdza się wszystko po kilka razy, żeby głupiego błędu nie zrobić, więc 3 godziny jest według mnie optymalnie.