Warsztaty .tci - bo sukces na rekrutacji wykuwa się w praktyce


06.02.2014  |  Perkmylife Platforma edukacyjna
Viewed: 10425 times
Warsztaty .tci - bo sukces na rekrutacji wykuwa się w praktyce

Wiele piszemy o warsztatach .tci, ale dzisiaj mam możliwość rozmawiać z Ewą, uczestniczką ostatniej edycji warsztatów. Zadaliśmy Ewie kilka pytań, mając nadzieję, że odpowiedzi pozwolą lepiej zaprezentować cel oraz grupę docelową dla tych unikalnych warsztatów.


Z naszych wcześniejszych rozmów wiem, że zanim podjęłaś decyzję o zapisaniu się na warszataty .tci, spędziłaś dużo czasu zapoznając się z ich tematyką na stronach PERK.

Co było dla Ciebie celem, który chciałaś osiągnąć na .tci? Czy już wtedy byłaś zainteresowana aplikowaniem do największych graczy na rynku doradczym?
Chciałam nie tylko dowiedzieć się jak najwięcej o rozmowach kwalifikacyjnych w wielkiej czwórce oraz znanych firmach konsultingowych takich jak McKinsey. Chciałam sprawdzić się w realnej sytuacji, gdzie siadam przed rekruterem, mam do wykonania konkretne zadanie i mogę sprawdzić jak mi pójdzie. Przed zajęciami, przyznam się, że takich case’ów nigdy nie robiłam i nie miałam pojęcia, czy pójdzie mi lepiej, czy gorzej od innych, czy zje mnie stres, czy też pójdzie mi doskonale. Chciałam się o tym przekonać. Skoro te zajęcia mają formę warsztatów, oczekiwałam konkretnych wskazówek co do mojej osoby, co można poprawić, a co jest fajne w moim podejściu. I taką informację zwrotną otrzymałam.

Opisując warsztaty dużą wagę przykładam do słów podkreślających ich praktyczny charakter. Jak to wygląda z Twojej perspektywy?
Generalnie (oprócz paru case’ów rozwiązywanych wspólnie, przez dyskusję) wyglądało to tak: jeden z uczestników siada przy stoliku „rekrutera” (osoby, która prowadzi warsztaty), dostaje czystą kartkę i długopis. Prowadzący przedstawia treść zadania i od tej pory jest maksymalnie 40 minut na jego rozwiązanie. Uczestnik zadaje pytania, przeprowadza kalkulacje itp., tak aby na końcu przedstawić swoją rekomendację dla klienta. Pozostali w tym czasie przysłuchują się rozmowie. Nie jest to jednak siedzenie bezczynne. Uczestnicy mają szansę z jednej strony zaobserwować np. jakie błędy popełniamy nieświadomie, jedynie w sytuacji stresowej. W zaciszu domowym, ćwicząc ze znajomym, pewnie takich błędów byśmy nie popełniali. Z drugiej strony, mogą zobaczyć, jak inni rozwiązują zadanie i brać przykład, jeśli dostrzegą coś fajnego w sposobie myślenia czy wypowiadania się innej osoby. Bardzo ważna jest też informacja zwrotna od rekrutera. Oczywiście jest ona przekazywana tak, aby nikt nie poczuł się zawstydzony, ale by każdy na tym skorzystał.

Brzmi to stresująco, z jednej strony prawdziwy rekruter ze znanej firmy, z drugiej pozostali uczestnicy. Czy Ciebie to nie stresowało?
Atmosfera warsztatów była bardzo przyjazna, można było śmiało zadawać pytania i prowadzący z chęcią na nie odpowiadali w wyczerpujący sposób. Również pomiędzy uczestnikami była dobra komunikacja, a w przerwach mieliśmy szansę porozmawiać o swoich doświadczeniach i planach na przyszłość.

To mnie już trochę uspokoiłaś z tym stresem. Powiedz jeszcze, czy  przed warsztatami poradziłabyś sobie z case'ami rozwiązywanymi na warsztatach?
„Poradzenie sobie” z case’m wymaga często odpowiedniego przygotowania teoretycznego, zastosowania tzw. „frameworku", czyli schematu postępowania, w ramach którego się poruszamy. Na warsztatach dowiedziałam się, na co zwrócić uwagę, co jest kluczowe w danym typie zadania. To bardzo pomaga. Myślę, że bez wiedzy uzyskanej na zajęciach nie poradziłabym sobie z zadaniami na takim poziomie, jaki wymagany jest na rozmowach.

Rozumiem, że nie miałaś wcześniej szansy na poznanie owych schematów i to wszystko czego się nauczyliście było przekazane jako krótkie teoretyczne wstępy. Czy jeszcze czegoś się nauczyłaś?
Oczywiście. Wiem, jak się wypowiadać, jak rozumować, jak wyjść z twarzą z sytuacji, gdy się utknęło i nie wie się, co dalej z tym zadaniem robić. Teraz muszę tylko poćwiczyć przed ewentualnymi rozmowami.

Czyli już się szykujesz do aplikowania do Twojej wymarzonej pracy? A może już trwają procesy rekrutacyjne?
Jeszcze nie uczestniczyłam w rozmowach, czeka mnie to zapewne niedługo, ale już teraz mogę powiedzieć, że na pewno będę się pewniej czuła. Jestem o wiele pozytywniej nastawiona i pewniejsza swoich umiejętności analitycznych. To już połowa sukcesu.

Pewność siebie i znajomość swojej wartości to bardzo ważne cechy, nie tylko w trakcie aplikowania do pracy. Powiedz gdzie jeszcze przydały Ci się doświadczenia zebrane z naszych warsztatów?
- Warto podkreślić, że zadania użyte na warsztatach są oparte na prawdziwych przypadkach. Dodatkowo, prowadzący są ekspertami w swojej dziedzinie, dzięki czemu mogą podzielić się cenną wiedzą na temat np. branży energetycznej. Taka wiedza ogólna przydaje się na każdym kroku. Ostatnio np. przeprowadziłam analizę w swoim domu, z jakiej taryfy energetycznej najkorzystniej jest mi korzystać. Wcześniej, bym prawdopodobnie o tym nie pomyślała. Na warsztatach zaszczepiono mi ciekawość z tej dziedziny.

Zaszczepiono ciekawość do branży energetycznej? Nigdy nie wpadłbym na pomysł, że może być to wartość wyniesiona z warsztatów. Czyli rachunki za prąd masz już niższe? Z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś zadowolona z efektów jakie osiągnęłaś już dzięki pracy na warsztatach. Jak myślisz, komu Ty możesz zarekomendować najbliższą edycję .tci?
Każdemu, kto chce sprawdzić swoje umiejętności analityczne w praktyce i chce dobrze przygotować się do rozmów kwalifikacyjnych.

To chyba popyt mamy zagwarantowany na kilka kolejnych edycji. Zapytam jeszcze, co sądzisz o cenie?
Taka inwestycja się opłaca, bo kurs trochę kosztuje, ale w przypadku dostania upragnionej posady zwróci się w tydzień, a może mniej.

Ewo, bardzo dziękuję za poświęcony czas i możliwość przeprowadzenia tego krótkiego wywiadu.
Cieszę się, że przyznałaś nam tak wysokie noty za warsztaty w których uczestniczyłaś. Mam nadzieję, że już wkrótce wykorzystasz umiejętności w rekrutacjach o których wspomniałaś i dasz nam znać, jak warsztaty .the case interview sprawdziły się podczas najważniejszej próby. Życzę Ci, żebyśmy mogli szybko napisać kolejny artykuł, w którym nam o tym opowiesz. Ewo, jeszcze raz dziękuje i życzę powodzenia.

Rozmawiał Jacek Wierszyłło